niedziela, 1 czerwca 2014

LEKTOR, Bernhard Schlink

Dużo się w moim domu mówi o książkach. ale kiedy usłyszałam zaciekłą dyskusję rodziców na temat jednej, oczywistym było, że muszę ją dorwać i przeczytać. Natychmiast.

Przeczytałam bardzo szybko, a potem bardzo powoli dochodziłam do siebie. Historia chłopaczka zakochującgo się w dojrzałej kobiecie. Napięcie panujące między nimi wyciąga się z każdego wyrazu
i z każdej spacji między tymi wyrazami. Drogi ich jednak się rozchodzą a to jak wielki destrukcyjny wpływ miała ta relacja na chłopaka wie tylko on i w trakcie kolejnych linijek dowiedujemy się
o tym My.

Czytałam ją rok temu, w wakacje, leżąc na kocu przed domem. Totalnie pochłonięta nawet nie poczułam kiedy minęło kilka godzin. Bardzo intensywnie poczułam za to wieczorem moje poparzone plecy :). Naprawdę polecam książkę wszystkim tym co mają ochotę przeskoczyć z lekkiej literatury na coś poważniejszego i bardziej wymagającego.